| Carcer | |
|
|
|
Autor | Wiadomość |
---|
Blind Przybysz
Liczba postów : 10 Join date : 30/03/2015
| Temat: Re: Carcer Wto Mar 31, 2015 11:31 pm | |
| Otrzymałem sporą ilość kopniaków. Niestety nie mogłem ujrzeć, kto mi dokucza. Zamiast tego zacząłem oddawać z całej siły, nie raz uderzając w ścianę brzucha matki. Puchate ciałko, leżące obok, zaczęło mnie mocno denerwować! Jak ja przeżyje z większą ilością takich ciałek! W końcu nie jesteśmy tu sami... z pewnością jest nas dużo więcej! Gdyby było inaczej, nie byłoby tak ciasno. | |
|
| |
Saki Zaufany
Liczba postów : 96 Join date : 10/02/2015
| Temat: Re: Carcer Wto Mar 31, 2015 11:35 pm | |
| Czuję silny ból brzucha.. Czyżby to już? Poród się zaczyna? Nie, nie w takim wypadku wody by odeszły, tym czasem to jest sam ból… A więc to jakiś mały rozrabiaka daje się we znaki! Usiadłam w ciemnym koncie celi, głaszcząc swój duży brzuch… [b]Cichutko kochanie, spokojnie…[/b] mówię miłym głosem i zaczynam nucić pewną kołysankę… Ciekawe jak zareaguje na to ten mały rozrabiaka?
| |
|
| |
Blind Przybysz
Liczba postów : 10 Join date : 30/03/2015
| Temat: Re: Carcer Wto Mar 31, 2015 11:43 pm | |
| Nie uspokoiło go to. Dlaczego nie może już wyjść?! Tu jest strasznie ciasno! Wciąż uderzał o ścianę brzucha matki, jego ciosy dotykały również rodzeństwo, ale nie obchodziło go to. Gdy usłyszał czułe słowa kołysanki na chwilkę przestał. Jednak szybko wrócił do tego zajęcia, gdyż bardzo chciał wyjść z tego czegoś. | |
|
| |
Saki Zaufany
Liczba postów : 96 Join date : 10/02/2015
| Temat: Re: Carcer Wto Mar 31, 2015 11:45 pm | |
| Czuję spokój.. Chyba malec przestał… Jednak po chwili znów zaczyna się awanturować… Co kolejny raz powoduje mi ból, więc syczę i skręcam się… Łapię brzuch, czule go głaszcząc. Tak naprawdę nie głaszczę brzucha, lecz moje dzieci… Nie przestaję nucić kołysanki…
| |
|
| |
Game Master Przybysz
Liczba postów : 130 Join date : 14/02/2015
| Temat: Re: Carcer Wto Mar 31, 2015 11:56 pm | |
| [color:6681=#00FFFF]Saki odsiedziała swoją karę, więc drzwi od lochów otworzyły się, wypuszczając ją na zewnątrz. Ponieważ jakoś ją tu przyprowadzono, znała drogę, aby się tu dostać - wiedziała więc także, jak to miejsce opuścić. Jednakże pobyt w lochach podczas ciąży może wpłynąć na zdrowie lwiątek. Wpłynął także na twoje ( -5 HP )[/color] | |
|
| |
Saki Zaufany
Liczba postów : 96 Join date : 10/02/2015
| Temat: Re: Carcer Wto Mar 31, 2015 11:59 pm | |
| Zauważam, że drzwi od mojej celi się otwierają. Nareszcie! Rzeczywiście, już przecierpiałam tu swoje, chociaż myślałam, że będzie gorzej xD Wybiegam z celi, żegnając się chłodno zarówno z Validusem, jak i Mfalme, do której nadal czuję żal… szkoda, że nie zdarzyłyśmy sobie pogadać… Wychodzę z lochów, zmierzając umiarkowanym krokiem w stronę Jaskini Dwojga Lwiątek…
//[Z/T] SAKI ;)
//Jakby kto pytał- zamknęli mnie przed zmianą regulaminu, a "prawo nie działa wstecz"
//dlatego powinnaś siedzieć dłużej, logiczne. | |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Carcer Sro Kwi 01, 2015 12:38 am | |
| // Saki wyjść nie mogła, ponieważ działa u niej zasada, że przywódca decyduje o przedłużeniu terminu pobytu w lochach. Taka była umowa
[color:cf1c=#00FFFF]~ Nie pisała nic o tym, że przedłuża. Tene[/color]
Bo ma o tym rozgłaszać na prawo i lewo? Skoro jej nie wypuszcza to logiczne, że przedłuża. |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Carcer Czw Kwi 02, 2015 11:00 am | |
| |
|
| |
Sponsored content
| Temat: Re: Carcer | |
| |
|
| |
| Carcer | |
|